Ja chyba nic innego nie potrafię gotować? Powinnam tego bloga nazwać kluchy na milion sposobów.
Nie mogłam się jednak opanować. Uwielbiam korzystać z sezonowości w kuchni. W chwili obecnej grzyby rządzą. Był już obiad z dodatkiem szlachetnego borowika, ale zanim zdążyłam zrobić zdjęcie i dodać tu przepis talerze zniknęły ze stołu 😉 Dlatego dzisiaj kurki. Wspaniałe, żółciutkie, przepyszne grzybki, które uwielbiają towarzystwo cebulki, śmietany.
Składniki:
makaron tagliatelle
2 filety z kurczaka
kurki około 200 g
1/2 cebuli
1 ząbek czosnku
200 ml śmietany 18% (nie zabijcie – uwielbiam taką w tym konkretnym sosie)
sól
świeżo zmielony pieprz
Makaron gotujemy al’dente.
Na patelnię dodaję olej, na nim duszę pokrojoną w kostkę cebulkę i rozmiażdżony ząbek czosnku. Dodaję umyte i oczyszczone kurki. Chwilkę duszę. Dodaję pokrojonego w kostkę fileta z kurczaka. Gdy kurczak się usmaży dodaję sól, pieprz i śmietanę.
Tak, proste, tak szybkie i tak genialne w swojej prostocie.

