Zapie-chlebki

Gdy dzieci mają ochotę na coś smacznego, w kuchni zamieniam się w czarodziejkę a może czarownicę? Dzisiaj był ten dzień. Syn miał ochotę na fast food – jedźmy, no chodźmy. Ech. Chciałam sprobować odwieźć go od tego pomysłu. To moja wersja jedzenia wykonanego w kilka chwil.
To trochę przegląd lodówki 😉 Nowe życie dostała bagietka, która jutro byłaby omijana przez wszystkich dużym łukiem.

W lodówce znalazłam też kilka plasterków sera cheddar, była też mozarella, trochę szynki… ale od początku.

Składniki:

bagietka

masło

pół kubka passaty pomidorowej

1/4 łyżeczki bazylii suszonej

szczypta soli

1 duży ząbek czosnku

kilka plasterków szynki wędzonej

kilka plasterków sera cheddar

kulka mozzarelli

kilka pomidorków koktajlowych

Bagietkę pokroiłam na plasterki. posmarowałam cienko masłem.

W kubeczku z passatą (1/2 kubka) umieściłam rozmiażdżony czosnek, sól, bazylię – wymieszałam.

Na bagietkę rozsmarowała po 1 łyżeczce pasaty. Na to nałożyłam pokrojoną w kostkę szynkę. na szynkę plasterek pomidorka, na to plasterek cheddara i mozarellę w plasterku.

Wszystko zapiekłam w 170 stopni przez 10 minut.

Rodzina stwierdziła, że pycha.
Prawie zapomnieli że chcieli jechać do fast foodu. Prawie 😉