Składniki:
Na biszkopt:
8 jajek
150 g mąki tortowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
150 g cukru
100 g zmielonych orzechów włoskich
1 cukier waniliowy (16 g)
szczypta soli
Białka ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę. Gdy piana jest sztywna dodajemy stopniowo cukier i cukier waniliowy, nadal miksując. Dodajemy kolejno po 1 żółtkiem, nadal miksując. Wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia, zmielone (najlepiej na pył) orzechy włoskie.
Mieszamy delikatnie. Tortownicę otwieramy, kładziemy na spód papier do pieczenia, zapinamy boki. Dzięki temu spód jest osłonięty papierem. Boków niczym nie smarujemy, nie posypujemy.
Pieczemy w temperaturze 170 stopni przez około 40 minut – do suchego patyczka.
Po upieczeniu wyłączamy i uchylamy piekarnik. Ja dodatkowo wyjmuję biszkopt z piekarnika i rzucam nim na podłogę z wysokości około 30 cm – rzucam tak 3 razy. (dzięki temu biszkopt nie opada)
Masa:
małą śmietanka 30% (200ml)
1/2 puszki masy kajmakowej
500 g serka mascarpone
Śmietanę miksuję na sztywną pianę, dodaję mascarpone, chwilę miksuję, dodaję masę kajmakową. Wstawiam masę na chwilę do lodówki.
Potrzebujemy także migdały i dżem porzeczkowy.
Do nasączenia biszkopta użyłam:
1/2 kubka czarnej mocnej herbaty i 1 łyżkę soku wyciśniętego z cytryny
Biszkopt kroję na 3 części. Układam na paterze i część, nasączam herbatą z cytryną. Smaruję dżemem porzeczkowym, nakładam 1/2 część kremu, układam drugi krążek biszkoptu, smaruję dżetem, dodaję masę krem z mascarpone i kajmakiem, układam ostatni krążek, dociskam biszkopt.
Boki pokrywam resztą kremu, rozsmarowuję go, przykładam migdały.
Reszta kajmaku – 1/2 puszki przekładam do miseczki i rozpuszczam w mikrofalówce, polewam po torcie.
Torcik wkładam do lodówki na kilka godzin.
Jest pyszny.