To ciacho samo się broni. Biszkopt cudowny, owoce genialne – po prostu polecam.
Biszkopt:
Składniki:
5 jajek
3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
3/4 szklanki mąki pszennej (tortowej)
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Białka oddzielamy od żółtek. Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy powoli cukier nadal ubijając. Dodajemy po 1 żółtku wciąż ubijając.
Gdy już nasza masa jest jasna, puszysta dodajemy przesiane przez sito mąki i proszek do pieczenia (można bez proszku, ale z nim biszkopt wychodzi wspaniały).
Mieszamy powoli by nie stracić napowietrzenia białek.
Tortownicę o średnicy 24 cm wykładamy papierem do pieczenia. Zakładamy obręcz i wykładamy masę.
Pieczemy w 170 stopniach przez około 30 minut (do suchego patyczka).
Biszkopt po upieczeniu zrzucam w formie 3 razy na podłogę z wysokości około 20 cm – dzięki temu nie opadnie 🙂
Masa:
250 ml śmietanki 36%
250 g serka mascarpone
1 łyżka cukru pudru
owoce- u mnie czarne jagody
2 galaretki owoce leśne
Do miski wlewamy śmietankę 36% miksujemy, dodajemy mascarpone i cukier puder. Miksujemy krótko. Dodajemy kilka owoców – malin i chwilkę miksujemy, żeby masa nabrała fajnego koloru i by owoce się w nią wtopiły.
Biszkopt przekrawamy. Na dno tortownicy w której piekł się biszkopt układamy folię spożywczą okrywamy także brzegi. Wkładamy spód biszkoptu. Na pierwszą warstwę biszkoptu nakładamy masę wciskamy w masę owoce. Układamy 2 warstwę biszkoptu i na wierzch owoce. Wylewamy na owoce tężejącą galaretkę. Chłodzimy w lodówce. Najlepiej smakuje po kilku godzinach 😉 – jeśli jesteście w stanie się oprzeć 😉