Nie wiem dlaczego to ciasto ma taką przewrotną nazwę. Ale gdy jej używam oczywiste jest, że czeka mnie maraton po sklepach w poszukiwaniu jabłek – szara reneta i niebieskiego maku, bo tylko dzięki dobrze dobranym składnikom japoński będzie tak dobry jak ten, który robi moja teściowa.
Składniki:
1 margaryna
9 jajek
30 dag maku- zmielonego przez maszynkę 3 razy
45 dag cukru
60 dag jabłek- szara reneta
9 łyżek kaszy manny
2 łyżeczki proszku do pieczenia
10 dag rodzynek
15 dag orzechów włoskich – posiekanych
1 łyżeczka cukru waniliowego
Margarynę ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym na puszysta masę. Dodajemy po 1 żółtku, ucieramy. Dodajemy mak, jabłka starte na tarce- na grubych oczkach, ucieramy dalej. Dodajemy kaszę mannę, proszek do pieczenia i pianę z białek. Dodajemy bakalie i proszek do pieczenia i wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Pieczemy przez 45 minut w 180 stopniach.
Po upieczeniu ostygnięty placek polewamy rozpuszczoną czekoladą, możemy posypać płatkami migdałów.