Pierwszy raz je robiłam. Mąż stwierdził, że ma na nie ochotę. Obawiałam się tej potrawy. To jak podróż w nieznane. Niby prosty temat a tak wiele rzeczy może pójść nie tak. Mimo obaw podążyłam tą drogą i wiecie co? Było warto. Są obłędne, tzn. były 😉
Uwaga 1- będziecie potrzebowali gazy lub pieluszki tetrowej.
Uwaga 2 – wody z ziemniaków surowych – po odciśnięciu – nie wylewajcie 😉
Składniki:
1 kg surowych ziemniaków – waga po obraniu
0,5 kg ugotowanych ziemniaków
350 g mielonej łopatki wieprzowej
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka papki z cebuli startej na najdrobniejszych oczkach tarki
1 łyżeczka majeranku
sól
pieprz
2 łyżki mąki ziemniaczanej
Dodatkowo
boczek pokrojony w drobną (lub grubszą) kostkę – wytopiony na patelni 😉
Ziemniaki powinny być z gatunku suchych. Wybierajcie ziemniaki z kategorii C, która oznacza ziemniaki lekko mączyste.
Ziemniaki ugotowane w osolonej wodzie, ostudzone przecisnęłam przez praskę.
Na patelni zeszkliłam cebulę pokrojoną w kostkę.
Na drugiej patelni wytopiłam boczek pokrojony w kostkę.
W oddzielnej misce rozpoczęłam walkę z surowymi ziemniakami 😉 Należy je bowiem zetrzeć na tarce o najmniejszych oczkach. Z ziemniaków ma być papka – taka jak jedzonko dla niemowląt. Tarcie takich ziemniaków nie jest łatwe. Po starciu ziemniaki lekko solę i mieszam je, by sól była z nimi połączona. Sól wytrąci więcej wody.
Bierzemy gazę, lub pieluszkę tetrową. Przekładamy do niej surowe, starte ziemniaki. Zawijamy pakunek i wyciskamy przez gazę wodę. Porządnie. Od tego zależy sukces naszego dania.
Ziemniaki gotowane i surowe łączymy ze sobą, dodajemy sól pieprz i 1 łyżeczkę cebuli startej na tarce o drobnych oczkach. To taka tajemnica 😉 ale ciasto dzięki cebuli uzyska świetny smak. Dodajemy skrobię, która wytrąci się na dnie wody z ziemniaków surowych – aby uzyskać skrobię – wylewamy ostrożnie wodę z ziemniaków tych startych – skrobia będzie na dnie. Ja dodałam dodatkowo mąkę ziemniaczaną – bo moje ziemniaki nie były wystarczająco suche po zmieszaniu masy.Wyrabiam masę.
Do oddzielnej miski dodaję mięso, sól, pieprz, majeranek roztarty dodatkowo w dłoniach, pół cebuli pokrojonej w kostkę i zeszklonej na patelni (reszta cebuli pójdzie do okrasy). Dodałam rozgnieciony ząbek czosnku. Wyrabiam masę.
Wstawiam garnek z wodą osoloną.
W talerzyku przygotowuję sobie jeszcze 1 łyżkę mąki ziemniaczanej. Będę w niej obtaczać kluski, dzięki temu lepiej będą się trzymały i nie przykleją się w wodzie.
Biorę kawałek ziemniaczanego ciasta. Robię z niego placek, na środek placka układam kulkę z mięsa mielonego (taka płaska kulka – bardziej jak jajko 😉 ) owijam kulkę mięsną masą ziemniaczaną. Oprószam kluskę mąką ziemniaczaną.
Gotuję po 2-3 kluchy przez 15 – 20 minut. Wyjmuję z wody. Okraszam cebulką i boczkiem.