Uwielbiamy oliwę z oliwek. Focaccia już od dawna chodziła mi po głowie, ale nie mogłam nigdzie dopaść świeżego rozmarynu. Udało się. Mam. Cała doniczka. Tymczasem do focacci potrzebowałam zaledwie gałązki.
Składniki na zaczyn:
7 g suchych drożdży
2 łyżki mąki pszennej
1/4 szklanki ciepłej wody
1 łyżeczka cukru
Składniki umieszczam w misce, mieszam drewnianą łyżką, lub ręką i przykrywam folią lub ściereczką by zaczyn urósł. Odstawiam na 30 minut w ciepłe miejsce.
Po tym czasie dodaję:
1,5 szkl. mąki pszennej
2 łyżeczki soli
1 łyżkę oliwy z oliwek
1/2 szkl. ciepłej wody
Mieszam dokładnie aż ciasto zacznie odchodzić od brzegów miski i od ręki. Jeśli za bardzo się klei można dodać odrobinkę mąki. Ciasto powinno być luźne.
Odstawiamy do wyrośnięcia na kilka godzin. U mnie rosło 4 godziny.
Po tym czasie wyjęłam ciasto do wysmarowanej oliwą z oliwek prostokątnej brytfanki. Rozłożyłam ciasto.
Przykryłam ciasto ponownie ściereczką o pozwoliłam mu wyrosnąć (przez 1 godzinę)
Po tym czasie ciasto wysmarowałam 1 łyżką oliwy, i palcami zrobiłam wgłębienia. Poukładałam rozmaryn – porwaną 1 gałązkę, czarne oliwki przekrojone na pół i połówki pomidorków koktajlowych. Posypałam grubo zmieloną solą.
Piekłam w 200 stopniach przez 25 minut.
Podaję z oliwą w której można moczyć ciasto a także z dodatkowymi oliwkami, pomidorkami.