Obłędnie czekoladowe, z genialnym kokosem. Jest tak boskie, że mąż nie mógł się opanować i zjadł kilka kawałków, mimo, że miało być prezentem dla koleżanki. Takim przeprosinowym, bo zawiniłam i winy chcę swoje teraz odkupić. A teraz czym przeproszę? Może uda mi się kawałek uratować przed moim domowym wyjadaczem słodkości 😉
Składniki na ciasto czekoladowe:
2 niepełne szklanki mąki pszennej
pół łyżeczki sody oczyszczonej
50 g kakao
2 niepełne szklanki drobnego cukru do wypieków
175 g masła
2 jajka
1 łyżka ekstraktu z wanilii
1/3 szkl kwaśnej śmietany (około 80 ml)
1/2 szkl wrzącej wody
175 g gorzkiej czekolady pokrojonej w kosteczkę
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Do malaksera wkładamy mąkę, sodę, kakao, cukier, masło, jajka, wanilię, śmietanę. Miksujemy na gładką masę. Powoli dolewamy wrzącą wodę, cały czas miksując. Wsypujemy czekoladowe drobinki i mieszamy.
Wykładamy połowę ciasta do keksówki wysmarowanej masłem i wyłożonej papierem do pieczenia.
Nadzienie kokosowe:
1 białko
2/3 szkl cukru pudru
1 łyżka mąki ziemniaczanej
150 g wiórków kokosowych
50 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Białko ubić na sztywną pianę. Dodajemy stopniowo cukier puder (po łyżce) i dalej miksujemy. Następnie dodajemy mąkę ziemniaczaną, wiórki i śmietanę. Mieszamy wszystko łyżką.
Z masy kokosowej formujemy wałeczek i układamy go w keksówce na wyłożonej masie czekoladowej.
Możemy też zrobić kilka krótszych wałeczków – będzie łatwiej je układać. Przykrywamy kokos resztą czekoladowego ciasta.
Pieczemy w 160 stopniach przez 65 minut lub do tzw. suchego patyczka
Polewa czekoladowa:
80 ml śmietany kremówki 36%
80 g gorzkiej czekolady
W małym garnuszku umieścić śmietanę kremówkę. Podgrzać, zdjąć z palnika i wrzucić rozdrobnioną czekoladę. Chwilę mieszać, odczekać aż ostygnie.
Wyjąć ciasto z piekarnika, wystudzić, polać polewą czekoladową i posypać wiórkami kokosowymi.