Cukinia marynowana z cebulą i marchewką – przepis z lat 80-tych

Taką cukinię robiła moja mama. Pamietam doskonale jej smak. Towarzyszyła nam podczas wszystkich wizyt dziadów, cioci, wujka. Mama wyciągała słoiczek, odcedzała z zalewy i umieszczała w misce cukinie. Ja lubiłam wyjadać zamarynowaną marchewkę i cebulkę.

Dziś sama robię te cukinie a moje dzieci zachwycają się jej smakiem.

Składniki:

4 średnie pokrojone w kostkę cukinie
Po 3 plastry marchewki na każdy słoik
Po 3 ziela angielskie na słoik
Po 2 plastry cebuli na słoik
gorczyca – 1/2 łyżeczki do każdego słoika
liść laurowy – 2 liście na większy słoik, lub 1 liść na mniejszy słoik

Zalewa:
5 szklanek wody
1 łyka soli
pół szklanki octu 10%
1 szklanka cukru

W słoiku umieszczamy:

Na dnie 2 plastry marchewki, 1 plasterek celubli, 3 ziela, 1-2 listki laurowe, 1/2 łyżeczki gorczycy. Wkładamy pokrojoną w kostkę cukinię.
(cukinię umyłam, nie odbierałam ze skórki. Przeprosiłam na 4 części, wycięłam gniazda nasienne, pokroiłam w kostkę)

Zalewę zagotowałam.
Zalałam słoiczki zalewą. Na wierzch każdego słoiczka położyłam 1 plaster marchewki i 1 plasterek cebuli. Zakręciłam słoiczki.

Gotowałam słoiczki w garnku (na dno garnka położyłam ściereczkę, dzięki temu słoiki nie pękną). Gotowałam tak 5 minut. Wyjęłam słoiczki i odwróciłam do góry dnem.

Cukinia marynowana według przepisu mojej mamy. To smak mojego dzieciństwa. Lekko octowa, delikatna, szybka w przygotowaniu.