Bułeczki śniadaniowe – idealne

Przepis idealny. Gdy raz spróbujecie tych bułeczek, nie będziecie chcieli kupować tych w sklepie.

Ja dodatkowo znalazłam w Rzeszowie raj. W E’Leclerc jest sklep Plenus  na parterze obok Kaktusa. To istny raj dla tych którzy szukają nasion chia, maku, sezamu czarnego i białego i innych obłędnych przypraw.

Ja się w tym sklepie zakochałam. Mają ogromny wybór herbat, kaw, suplementów diety, sami zobaczcie asortyment sklepu internetowego, to zrozumiecie mój zachwyt www.galeriaherbat.pl

Oczywiście mam blisko, więc sklep w Rzeszowie będę często odwiedzała, a Wam polecam zakupy przez internet – skarby natury czekają 🙂

 

Składniki:

50 g świeżych drożdży

0,5 szkl. ciepłego mleka

2 łyżeczki cukru

1 łyżka mąki pszennej

Wrzucamy do miski, mieszamy żeby drożdże się rozpuściły, odstawiamy zaczyn do wyrośnięcia – na około 30 minut.

Po tym czasie dodajemy do zaczynu:

3 szkl. mąki pszennej

1 łyżeczka soli

1 łyżka rozpuszczonego, ostudzonego masła

1 szkl. ciepłej wody

Mieszamy wszystkie składniki, dodajemy mąkę, lub ciepłą wodę jeśli zajdzie taka potrzeba. Ciasto powinno być luźne. Gdy odchodzi od ręki i się ciągnie – jest gotowe.

Odstawiamy do wyrośnięcia (przykrywamy ściereczką) na około 1 godzinę.

Gdy ciasto urośnie dzielimy je na 8 kawałków. Formujemy z każdego wałeczek. Ten przekładamy na pentelkę jak na poniższym zdjęciu, później zawijamy o kółko dwa końce ciasta. Zlepiamy końce ciasta, układamy bułeczki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Zostawiam na chwilę by bułeczki jeszcze podrosły – na około 30 minut. Dobrze gdyby w pomieszczeniu było ciepło, bez przeciągów.

1 roztrzepanym jajkiem smaruję bułeczki i posypuję makiem, białym sezamem i czarnym sezamem.

Piekę w 220 stopniach przez około 20 minut. Zaglądam wcześniej czy się nie rumienią – Wam także to radzę – każdy piekarnik jest inny.

Smacznego 🙂

bulka1

bulka2

bulka4

bulka5

bulka 2a