Synuś: Mamusiu, zjadłbym jakiś deserek. Tylko nie chcę jogurtu, banana, ciasta. Wymyśl coś.
I co ja matka mogę wymyślić?
Otwieram półkę ze smakołykami a tam stoi puszka brzoskwiń – samotna, bez przeznaczenia.
Kilka brzoskwiń przełożyłam do wysokiego naczynia, dolałam odrobinę syropu (4 połówki brzoskwiń, około 7 łyżek syropu). Zblendowałam.
Ułożyłam mus w pucharku.
Na wierzch ułożyłam jogurt naturalny. (jogurt wcześniej wymieszałam w kubeczku, by nie był zwartą grudką, lecz delikatną masą)
Ułożyłam jogurt na brzoskwiniach. Posypałam deser płatkami musli.
Synuś był zachwycony.